Krakowski kontra Franaszek. Wojna dyrektorów o Centrum Spotkania Kultur. Sprawa w sądzie?

No to wszystko jasne czemu Kowalczyk zrezygnował z władzy..kasa okazuje sie silniejsza pokusa.

Ale ten Krakowski się spocił. Widać, że się mocno stresował. Ostatnie doniesienia pewnie nie dają mu spać ;) Dlatego bezpodstawnie atakuje innych

Obrońcy Franaszka przestańcie się kompromitować. Bardziej upolitycznionej osoby od niego  to jak szukać igły w stogu siana. Dostał stołek szefa w CSK, choć miała to obiecane Wybacz, za pracę w kampaniach wyborczych m.in. pań z Platformy Obywatelskiej. Już w 2009 roku gdy toczyła się kampania do PE to tak był apolityczny, że jako dyrektor departamentu promocji w urzędzie marszałkowskim robił za fotografa i strzelał foty do reklamówek wyborczych prof. Bobińskiej w towarzystwie posłanki Muchy i wicewojewody Strojnowskiej. Wszystko w biały dzień na lubelskim deptaku. Co tu więcej komentować. To ten pan dziś jest uznawany w środowisku np. Gazety Wyborczej za wybitnego menedżera kultury. Boże co za hipokryzja. Nienawiść do PiS odbiera rozum

 Nie bronię Franaszka. Nie jest to mój ani brat, ani swat. Wszelkie niejasne historie z finansami powinny być wyjaśnione. Wszyscy wiedza też, z jaką opcją polityczną jest on powiązany. Ale, przecież na takich stanowiskach nie ma osób apolitycznych. To raz. A po drugie - W CSK realizowano naprawdę świetny, wręcz imponujący, program artystyczny. Nie jest to tylko moje zdanie. To, co czytam na temat nowego dyrektora, budzi moje wątpliwości, czy dorobek tej instytucji nie ulegnie zaprzepaszczeniu. Po drugie, mam watpliwości, czy nowy dyrektor ma odpowiednie kwalifikacje na to stanowisko. Moim zdaniem nie ma. Nie pasuje nie tylko dlatego, że nie ma doświadczenia w zarządzaniu duża placówką kulturalną, które powinno być podstawowym kryterium w naborze na tę funkcję w CSK. Dowiaduje się różnych rzeczy na temat jego ogólbego poziomu - tak merytorycznego, jak i poziomu kultury. I coraz bardziej utwierdzam się, że wybór jest fatalny. Nie jestem wrogiem PiS. Jakby w tej partii znalazł się ktoś, kto będzie odpowiedni na to stanowisko, to przyklasnę. Niestety. Pan Marek K. na pewno nie jest tą osobą. 

Odgryza się jak szczuty pies, ale przegra. Marszałek chce się go pozbyć.

Szanowni Państwo, mamy już dość poprzedniej ekipy. Przeskrobali to i owo. Bardzo dobrze, że jest miotła i wymiata. Tak: PIS-owska miotła. Lansowali się 12 lat i dalej pakowalibyśmy w nich kasę. Wystarczy. Franaszek zaatakował w prasie przed wyborami do Europarlamentu.Odważny ten Krakowski że to wszystko w końcu wywlókł na światło dzienne